fiskalizm fiskalizm
337
BLOG

Jak obejść PIT od pracowniczych bonusów

fiskalizm fiskalizm Gospodarka Obserwuj notkę 2

Opodatkowanie PIT bonusów jest jednym z czołowych medialnych tematów fiskalnych. Rzecz w tym, że pracodawcy często świadczą w naturze na rzecz swoich pracowników. A pracownicy powinni zapłacić tzw. „daninę”. Bonus to np. karnet na siłownię dla całej brygady. Czasem zaś darmowy weekend w SPA dla kierownika działu. Różnie to wygląda – najczęściej, pro forma, jest przeprowadzane za pośrednictwem firmy pracodawcy (firma nabywa towar/usługę w swoim imieniu i świadczy pracownikom). Dużo bonusów i świadczeń rzeczowych występuje w okolicach świąt (np. suto zastawiona lub całkiem skromna zakładowa wigilia).
 
W związku z tym, grudniową porą, często przychodzi mi rozmawiać na ten temat. I zwykle – rozmowy są smutne – okraszone koniecznością opodatkowania wartości rynkowej bonusu.
 
Muszę jednak przyznać, że nie jest to uczciwe podejście do tematu. Nieuczciwe, ale – w sposób uzasadniony. Nie wypada bowiem w czasie rekolekcji adwentowych doradzać bliźnim, jakby tu zrobić durnia z rodzimego fiskusa:)
 
A można zrobić durnia – bez większych przeszkód, nie naruszając żadnego z obowiązujących przepisów. Ba – nie zawracając głowy „duchowi praw” – jeśli nawet w dziedzinie polskich podatków ktokolwiek takiego widział.
 
Ustawa o PIT z jednej strony opodatkowuje bonusy i wskazuje podstawę naliczenia podatku w ich wartości rynkowej. Z drugiej strony – nie zabrania pracodawcom sprzedawać na rzecz pracownika jakichkolwiek towarów i usług.
 
Można więc kupić na firmę pobyt w SPA za 2 tys. zł i zamiast darowywać wątpliwą przyjemność zapłacenia podatku kierownikowi, odprzedać mu tę usługę w sposób klasycznie przyjęty np. za 200 zł. W firmie pozostanie koszt podatkowy 2 tys. zł i przychód ze sprzedaży 200 zł.  Na pewno nie wystąpią ustawowo opodatkowane u pracownika świadczenia w naturze, świadczenia nieodpłatne lub częściowo odpłatne.  Zamiast nich – będzie standardowa sprzedaż w działalności gospodarczej.
 
Fiskus generalnie nie będzie miał przestrzeni, żeby się do czegoś tu przyczepić. Teoretycznie – wystąpi niedozwolone wykorzystanie powiązań z pracownikiem. Ryzyko tej operacji, wynikające z zaniżenia kwoty przychodu ze sprzedaży, poniesie jednak tylko firma – nie jej pracownik. Ryzyko to polega zaś na dopisaniu firmie przychodu do kwoty, za jaką zakupiła odprzedaną usługę. Trzeba by przy okazji przeprowadzić żmudne postępowanie wykazujące antypodatkowe wykorzystanie powiązań. Przepisy i orzecznictwo w tym zakresie stawiają zaś organom podatkowym tyle problemów, że często – w niewiele znaczących sprawach, nie opłaca się kruszyć kopii.
 
Poza tym można też wykorzystać wiele niuansów występujących w konkretnych, jednostkowych przypadkach.
 
Mniejsza z tym – moim zdaniem, jak na grudniowe popołudnie, sposób na podatek wyszedł mi całkiem fajny.
fiskalizm
O mnie fiskalizm

Polskie podatki w prasie Myślę, że nadszedł czas, by nieco usystematyzować posiadaną wiedzę podatkową. Oderwać uwagę od przyziemnych, szczegółowych problemów, które zaciemniają obraz całości. Pozwolić sobie na odrobinę syntezy, garść ogólnych przemyśleń. Zbiorę te przemyślenia w przewrotny "Samouczek fiskalny". e-mail salon24@interia.eu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka